Jeffrey Archer „Krótko mówiąc”

Jeffrey Archer „Krótko mówiąc”


Recenzowała: Sylwia Zazulak

 

Zbiory opowiadań mają to do siebie, że zdarzają się w nich lepsze i gorsze historie. Jest to powód, dla którego nie warto wypowiadać się na temat takowej pozycji tylko po przeczytaniu pierwszych kilku stron, ponieważ kolejne zdarzenia mogą nas rozczarować. Niedawno miałam okazję przeczytać „Krótko mówiąc”, zbiór piętnastu opowiadań Jeffreya Archera, obecnie jednego z najbardziej znanych pisarzy na świecie. W swoim tomie autor zamieścił zarówno teksty oparte na prawdziwych wydarzeniach, jak i wykreowane tylko i wyłącznie przez jego własną wyobraźnię. Pozycja ta stanowi doskonały przykład na to, o czym wspominałam wcześniej – chociaż początek lektury mnie zachwycił, im bliżej byłam końca, tym bardziej pozytywne pierwsze wrażenie, gdzieś się zatracało.

Poza krótką historyjką „Śmierć mówi”, otwierającą zbiór „Krótko mówiąc”, początek stanowią dwa opowiadania: „Biegły” oraz „Końcówka”. Oba mnie zachwyciły i sprawiły, że coraz chętniej przerzucałam kartki, nie mogąc doczekać się dalszej akcji i rozwoju wydarzeń. W opowiadaniach dominuje tajemnicza atmosfera, która wzbudza w czytelniku niepewność oraz trzyma w napięciu. I w jednej, i w drugiej historii, poznając zakończenie, wręcz nie potrafiłam uwierzyć, że Archer potrafi być aż tak przebiegły i wywieść czytelnika w pole w tak krótkim czasie. „Biegły”, jak zaznaczono w spisie treści, został oparty na faktach, jednak nigdy nie miałam styczności z podobną historią, nie słyszałam o takowej w gazetach czy radio, więc wydała mi się zupełnie obca. Nie mogłam przewidzieć końca, a doskonała, pełna akcji lecz jakby oddalająca zakończenie narracja sprawiła, że przebrnięcie przez kilkanaście stron tekstu zajęło mi, wydawałoby się, chwilę.

Niestety, pozostałe opowiadania znacznie odstają jakością od dwóch pierwszych. Z pozoru niby takie same – pełne tajemnic, intryg (także rodzinnych), przesycone wiadomościami ze świata polityki i biznesu – ale różnią się diametralnie. Gdy rozpoczęłam czytanie „Listu”, byłam zawiedziona, ponieważ temat zdrad małżeńskich, kochanków i męża w delegacji już się przedawnił. Niestety Jeffrey Archer wraca do tej tematyki często, przez co „Krótko mówiąc” momentami przypomina tanią telenowelę. Historia pod tytułem „Pamiętny weekend” aż zanadto przywodziła na myśl harlequina. Autor również zbyt niepoważnie potraktował bohaterów. Niektórzy z nich byli infantylni, wręcz przerysowani, żeby nie powiedzieć, głupi. Mężczyzna, który przypadkiem podsłuchuje rozmowę telefoniczną i idzie wymienić sto dolarów na sto tysięcy albo kobieta, która dzień po śmierci męża przyjmuje oświadczyny ledwo poznanego faceta, to zdecydowanie nie są przykłady z życia wzięte, a niestety, takie być powinny, aby „Krótko mówiąc” mogło się podobać.

Język opowiadań również pozostawia wiele do życzenia. Nie wiem, czy winę ponosi autor czy tłumacz, ale dialogi bohaterów są sztywne, nienaturalne i przesadnie wyniosłe. Bije od nich patos, bez względu na to, czy rozmowa prowadzona jest między mężem i żoną, znajomymi w barze albo synem i matką. Trzeba jednak przyznać, że są sytuacje, kiedy oficjalny język jest niezbędny i obowiązkowy, ale przy obiedzie albo kolacji w restauracji niekoniecznie trzeba odzywać się do siebie jak podczas uczty u króla. Takowe wypowiedzi pasowały w dwóch pierwszych opowiadaniach – w „Biegłym”, ponieważ akcja toczyła się głównie na sali sądowej i w „Końcówce”, gdzie bohaterem był starszy, elegancki biznesmen, którego można podejrzewać o tak wyszukane i zadbane słownictwo. Niemniej jednak w „Za dużo przypadków” albo w „Coś za nic” język zdecydowanie nie pasował, był męczący i nienaturalny.

Nomen omen, krótko mówiąc, „Krótko mówiąc” to nienajlepsza pozycja jeśli szukacie czegoś dobrego do poczytania na wiosnę. Znajdziecie wiele lepszych tytułów, po które warto sięgnąć w wolnej chwili. Książka Archera nie zachwyciła mnie, nie miałam ochoty skończyć jej jednym tchem oraz nie rozczarowałam się, że to już koniec, kiedy przebrnęłam przez ostatnią stronę. Prawdę mówiąc, cieszyłam się, że lekturę mam już za sobą i mogę wreszcie sięgnąć po coś ciekawszego. Oczekiwałam po „Krótko mówiąc” tego, co przeczytałam w opisie na tylnej okładce. Tymczasem otrzymałam coś kompletnie przeciwnego. Zamiast przewracać kolejną kartkę, miałam dziką chęć zaprzestać czytania. Wciągnięcie w lekturę? Nie, odczuwałam znużenie, bo akcja nie dobiegała do końca.

Korekta: Urszula Pitura

krtotko-mowiac-qfant

  • Autor: Jeffrey Archer
  • Tytuł: Krótko mówiąc
  • Wydawnictwo: Rebis
  • Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
  • ISBN: 978-83-7818-514-7
  • Data wydania: 15 kwietnia 2014
  • Wymiary: 135x215
  • Oprawa: miękka z zakładkami
  • Liczba stron: 256

%d bloggers like this: