Thomas Erikson, „Złudzenie”

Thomas Erikson, „Złudzenie”


Autor: Jacek Orlicz

Czy tylko mnie Szwecja i w ogóle Skandynawia kojarzy się z kryminałami, thrillerami i innymi powieściami z zabójstwem w tle? „Złudzenie” to tylko pozornie kolejna powieść przenosząca nas do krainy morderców i bezbronnych ofiar. Thomas Erikson, behawiorysta i trener coachingu, choć powieścią dopiero debiutuje, zdołał stworzyć nieszablonowy i dość ciekawy świat, który przemawia do czytelnika autentycznością zdarzeń i ogólnym realizmem. Zachowania bohaterów, ich psychika, a także następujące po sobie zdarzenia w powieści przekonują o swojej prawdziwości – całość trzyma znakomity poziom. Autor naturalnie opiera się na koncepcjach behawioryzmu, i nawet w duchu swojej specjalizacji tworzy głównego bohatera – Alexa Kinga.

W dość grubej powieści udało się zawrzeć rozbudowane profile postaci i ciekawą, szybko rozwijającą się akcję. Główny bohater posiada dość mroczne tajemnice, nie jest płaski i oczywisty. Nie umie tworzyć bliskich relacji z ludźmi, nie jest zwykły i szary, a poza tym daje się lubić czytelnikowi. Czegóż chcieć więcej? Podobnie sprawy się mają z drugą istotną postacią – mordercą (a może morderczynią?) najbogatszych mieszkańców Sztokholmu. Nie chcę zdradzić zbyt dużo fabuły, ale trzeba przyznać, że choć motyw, jakim posłużył się autor, by stworzyć czarny charakter, jest dość oczywisty, to całość wypada naprawdę nieźle. Podobnie rzecz się ma z innymi osobami: policjantką – ambitną, profesjonalistką i perfekcjonistką Niną, która bynajmniej nie jest tuzinkowa i nudna, a także człowieczym, choć surowym komisarzem Hellmarkiem oraz jego bratem Fredrikiem. Wszyscy bohaterowie stworzeni zostali dokładnie, choć tylko tak, jak potrzeba. Cóż to znaczy? Otóż Thomas Erikson uszył swoją powieść niezwykle precyzyjnie. Ale o tym za moment…

Fabuła – spodziewać moglibyśmy się czegoś prostego – jak na kryminał przystało, okazuje się złożoną budowlą o wielu płaszczyznach. Autor włożył wiele wysiłku w stworzenie nie tylko przekonującej historii kryminalnej z dużym rozmachem, ale też w nadanie jej odpowiedniej, prężnej akcji i stopniowanego napięcia. To wszystko składa się na sprawny, doskonały thriller, który jednak znacząco odbiega od podobnych powieści skandynawskich. Mamy tutaj do czynienia z bogatą konstrukcją psychologiczną tak charakterów postaci, jak i ich zachowań. Widać kunszt autorski, widać umiejętności i wiedzę dokładnie przelaną na papier. A tego typu rzeczy nie dzieją się w prostych thrillerach zbyt często.

Czy warto „Złudzenie” przeczytać? Zdecydowanie tak. Powiem więcej – powinni po tę powieść sięgnąć nie tylko miłośnicy morderstw i ciekawych spraw kryminalnych, ale też zwykli czytelnicy niegsięgający w normalnych warunkach po podobne powieści. Dlaczego? Otóż, czytając „Złudzenie”, łatwo można się przekonać, że to coś więcej niż tylko rozbudowany thriller czy kryminał. To po prostu świetnie napisana, bogata w rozwiązania fabularne i psychologiczne książka, która stawia przed czytelnikiem wiele wyzwań. Jest ogromna i ciężka, to prawda, ale jednocześnie pozwala zagłębić się w szeroki i barwny (choć są to raczej barwy mroczne) świat intryg i tajemnic.

 

Korekta: Iga Pączek

Autor: Thomas Eriksonzłudzenie_qfant

Tytuł: Złudzenie

Data wydania: listopad 2012

Wydawnictwo: Rea

Pozostałe dane: Pozostałe dane:Tytuł oryginalny: Bländverk

Cykl: Alex King

Gatunek: kryminał / sensacja

%d bloggers like this: