John Flanagan, „Oblężenie Macindaw”

John Flanagan, „Oblężenie Macindaw”


Recenzował: Łukasz Szatkowski

John Flanagan to jedno z najjaśniejszych nazwisk młodzieżowej fantastyki ostatnich lat. Jego cieszący się niesłabnącą popularnością sztandarowy cykl „Zwiadowcy” liczy już kilkanaście tomów, a drugi cykl umiejscowiony w tym samym uniwersum doczekał się do tej pory (u nas) trzech części. Polski wydawca australijskiego pisarza, Jaguar, wypuścił nawet edycję jego książek w twardej oprawie, co również jest faktem znaczącym. W oczekiwaniu na nową książkę Flanagana, która pojawi się już niedługo, przypomnijmy sobie szóstą część „Zwiadowców” pod tytułem „Oblężenie Macindaw”.

                „Oblężenie Macindaw” tworzy jedną fabularną całość z „Czarnoksiężnikiem z Północy”, wcześniejszym tomem cyklu. Po nieudanej próbie oswobodzenia Alyss z zamku zdradziecko przejętego przez cierpiącego na przerost ambicji Kerena, nasz młody Zwiadowca obmyśla zdobycie Macindaw szturmem. Choć w pobliżu spotyka znajomych Skandian, Will nadal ma zbyt mało sojuszników, by zdobyć ufortyfikowany kasztel wedle wojennej doktryny. Nie pozostaje nic innego, jak obmyślić błyskotliwy fortel, uwolnić przyjaciółkę i nie dopuścić do oddania strategicznego punktu wrogim wojskom, z którymi układa się zdrajca. Z pewnością nie będzie to łatwe.

                Przy poprzednich częściach trochę się zachwycałem, zatem dla równowagi warto wspomnieć o tym, co w cyklu „Zwiadowcy” mnie irytuje. Na pewno jest to nieco zbyt nachalny dydaktyzm; przekonywanie o tym, jak to można być bohaterem, a jednocześnie takim skromnym i uprzejmym chłopcem i w ogóle. Myślę, że dużo lepiej by wypadło, gdyby tylko to pokazać, a niekoniecznie o tym co i rusz mówić. Generalnie Flanagan ma skłonność do opisywania rzeczy oczywistych. Bohater nie może czegoś po prostu zrobić; nie, ktoś musi przewidzieć, że to zrobi i od razu wyjaśnić dlaczego. Poszczególne postacie czytają w sobie jak w książkach, byle nieznajomy robi w myślach psychoanalizę właśnie dostrzeżonej osoby. Doświadczenie podpowiada mu, że on jest taki a taki i zrobi tak i tak.

                Właśnie dlatego zabieg zastosowany przez autora w poprzedniej części, a kontynuowany w „Oblężeniu…”, jest tak zaskakujący. Oto w końcu wszyscy pomylili się w ocenie dwóch osób. Jak to możliwe? To arogancki gbur może być postacią pozytywną, a czarujący i odważny rycerz zdrajcą, łajdakiem i mordercą? Może ta wszystkowiedza narratora i całego wachlarza postaci miała tylko uśpić czujność czytelnika, by możliwy był ten chwyt? A może autor sam zorientował się w swojej manierze i postanowił z rozmysłem wprowadzić niepewność. Sto razy Will będzie miał rację, ale nie znacie dnia ani godziny, kiedy się pomyli i będzie to pomyłka brzemienna w skutkach.

                Ale dość już ironizowania. Kiedy przyjąć odpowiednią perspektywę, „Zwiadowcy” nadal mogą się podobać i owszem, podobają się. Wciąż uważam, że jest to bardzo ciekawa książka dla młodszego czytelnika. Specyfika nieco się zmienia wraz z dorastaniem bohaterów, ale nadal są to te samie postacie. Tyle że nikt nie prowadzi ich już za rączkę. Wręcz przeciwnie, zleca się im ambitne, samodzielne misje. Zaczynają się też sprawy sercowe, ale Flanagan nie zapomina, że pisze coś, co używając nomenklatury mangowej, można określić jako shonen, czyli mimo wszystko historię dla chłopców (wybaczcie genderowcy). Wątek ten jest zatem subtelny i naturalny, nie zajmuje zbyt dużo czasu antenowego i nie wzbudza zażenowania. Taki Paolini mógłby się od Flanagana uczyć.

                „Oblężenia Macindaw” to jednak nadal przede wszystkim ciepła opowieść o przyjaźni, odwadze, przywiązaniu i pokonywaniu przeciwności losu. Pomimo drażniącego chwilami dydaktyzmu i niewiarygodnej wszechwiedzy bohaterów powieść Flanagana czyta się dobrze, a ja już wkrótce, po koniecznej zmianie smaku, z niekłamaną radością sięgnę po kolejne tomy.

Korekta: Aleksandra ŻurekOblezenieMacindaw_Czarnoksieznik

 

  • tłumaczenie Strukowska Danuta
  • tytuł oryginału Rangers Apprentice. The Siege of Macindaw.
  • cykl Zwiadowcy
  • wydawnictwo Jaguar
  • data wydania 16 czerwca 2010
  • ISBN 9788376860183
%d bloggers like this: