Joann Sfar, Christophe Blain, „Sokrates. Półpies”

Joann Sfar, Christophe Blain, „Sokrates. Półpies”


Recenzował: Karol Sus

Flagowym bohaterem komiksów Joanna Sfara jest zdecydowanie kot-filozof znany z serii „Kot rabina”. Co do tego nie powinno być żadnych wątpliwości, o czym mogą świadczyć potrzeby kolejnych wydań komiksu (już po raz trzeci w przeciągu zaledwie trzech lat). Na polskim rynku, co prawda rozwojowym, ale wciąż stosunkowo niewielkim, jest to chlubny wyjątek. Francuski twórca komiksów pomyślał jednak także o wielbicielach innych zwierząt domowych. Jego najnowszy komiks w ofercie wydawniczej Wydawnictwa Komiksowego wprowadza czytelnika w świat mitologii greckiej, za przewodnika dając mu psa. Oczywiście psa filozofa. Oto „Sokrates. Półpies” Joanna Sfara (scenariusz) i Christophe’a Blaina (rysunki).

Nie powinien być żadnym zaskoczeniem fakt, że Sokrates nie jest zwyczajnym psem. Czworonożny bohater wiernie towarzyszy samemu Heraklesowi, półboskiemu herosowi. Związany z nim przez los pies jest owocem miłości psa Zeusa i ziemskiej suczki. Dzięki temu Sokrates wykazuje zaskakującą inteligencję oraz wyróżnia się darem mowy i przychylnością bogów. Podróżując razem po antycznym świecie, bohaterowie muszą sprostać licznym przeciwnościom. Jednak główny nacisk komiksu położony jest nie na czyny, lecz na obserwacje otaczającego świata, uniwersalne na tyle, że bez trudu można przyłożyć je do naszych czasów. Pozostaje kwestia czy Sokrates jest jedynie bystrym obserwatorem, czy próbuje jednak wejść w rolę mentora Heraklesa. Widać tu zderzenie dwóch kompletnie odmiennych osobowości. Heros, jako człowiek czynu, nie jest zainteresowany moralizatorstwem i gardzi myślicielami, nazywając ich tchórzami. Sokrates natomiast obserwuje i komentuje wydarzenia wokół siebie. Brak mu za to woli działania, choć, jak się okaże, bieg wypadków będzie zmuszał go do podejmowania konkretnych, nie zawsze trafnych, decyzji.

„Sokrates. Półpies” podzielony jest na trzy części. Pomimo braku wyraźnego wskazania na okładce, że jest to dopiero pierwszy tom komiksu, koniec trzeciej części każe czytelnikom czekać na dalszy ciąg przygód sympatycznego czworonoga. Omawiany album skupia się na przygodach Heraklesa, Odyseusza oraz młodości Edypa. Najbardziej wyróżniającą się częścią, niestety na minus, jest część pierwsza. Ogranicza się ona do krótkich migawek z podróży Heraklesa i Sokratesa. Nie brak tu ciętych spostrzeżeń psiego bohatera, jednak ze względu na brak konkretnej fabuły oraz dominację przemyśleń Sokratesa kosztem dialogów i akcji, rozdział ten może wydawać się momentami nużący. Kolejne dwie opowieści natomiast przedstawiają dalszy ciąg klasycznego mitu o Odyseuszu i tragedię o Edypie w interpretacji francuskich artystów.

W przeciwieństwie do „Kota rabina”, w przypadku „Sokratesa. Półpsa” Sfar przekazał ołówek swemu koledze, Christophe’owi Blainowi, samemu skupiając się jedynie na scenariuszu. Artysta znany w Polsce chociażby z wydanych niedawno przez Timof i cisi wspólnicy „Kronik dyplomatycznych” ma styl łudząco podobny do stylu Sfara. Stąd też w pierwszym odruchu można wpaść w pułapkę i zacząć zastanawiać się, kto tak naprawdę za rysunki odpowiadał. Komiks jest narysowany klasycznie, z podziałem na sześć kadrów na planszy. Blain nie sili się na upiększanie swoich bohaterów. Herakles przypomina raczej tępego osiłka z wyraźnie cofniętym czołem niż wielkiego herosa, a inteligentny Sokrates okazuje się zwykłym kundlem (choć w sprawie inteligencji psów rasowych a kundli szala zdaje się przeważać właśnie na korzyść tych drugich).

Największym grzechem „Sokratesa. Półpsa” jest pewna wtórność wobec świetnie przyjętego „Kota rabina”. Mamy tu do czynienia z dokładnie tym samym schematem. Inteligentny zwierzak z zacięciem filozoficznym jest doskonałym obserwatorem otaczającego świata, a jego pan spychany zostaje do roli mało lotnego towarzysza. Wszystko wskazuje jednak na ledwie cień przygód żydowskiego kota. Nie oznacza to, że „Sokrates. Półpies” jest słabym komiksem. Gdyby nie znajomość przygód kota, zapewne łatwiej byłoby się w pełni zachwycić dziełem francuskiego duetu. Bo „Sokrates. Półpies” to wciąż świetny komiks, z ciętymi dialogami, inteligentnym humorem i doskonale poprowadzonymi bohaterami. Tylko co z tego, skoro „Kot rabina” jest zwyczajnie lepszy?

Korekta: Katarzyna Tatomir

Scenariusz: Joann Sfarsocrates_pp
Rysunki: Christophe Blain
Wydanie: I
Data wydania: Grudzień 2015
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 215x290 mm
Stron: 142
Cena: 54,90 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe
ISBN: 978-83-64638-25-1

%d bloggers like this: