Fiodor Sołogub „Mały bies”

Fiodor Sołogub „Mały bies”


Recenzował: Damian Drabik

„Mały bies” to klasyczna powieść rosyjskiego pisarza Fiodora Sołoguba żyjącego na przełomie XIX i XX wieku. Zarówno autor, jak i jego twórczość są u nas mało znani, w stosunku chociażby do takich tuzów rosyjskiej literatury jak Dostojewski, Gogol, czy Tołstoj. Świadczyć może o tym częstotliwość wydawania utworów tychże autorów. Ostatnie wydanie „Małego biesa” ukazało się w 1973 roku. Tym bardziej zatem cieszy fakt, że za sprawą wydawnictwa Zysk i S-ka do księgarń trafiło odświeżone, wzbogacone o rewelacyjną szatę graficzną wydanie najlepszej powieści Sołoguba, stanowiącej wnikliwe psychologiczne studium zła.

Fabuła powieści skupia się wokół małomiasteczkowej rosyjskiej społeczności i rozgrywa się na początku XIX wieku, w czasach przemian społecznych. Głównym bohaterem, a w zasadzie antybohaterem, jest prowincjonalny nauczyciel gimnazjalny Pieriedonow. Poznajemy go jako zwykłego człowieka, który niejako skarży się swoim czytelnikom na swoją trudną sytuację. Dyrektor szkoły go nie znosi, uczniowie nie darzą szacunkiem, a dookoła niego kręcą się spiskowcy. Z czasem jednak odkrywamy drugą naturę nauczyciela, odkrywamy gnieżdżące się w jego głowie szaleństwo, i z każdą kolejną stronicą utwierdzamy się w przekonaniu o jego pogłębiającej się chorobie, która staje się groźna dla otoczenia.

Żeby dobrze zrozumieć przesłanie tej powieści, należy ją analizować przez pryzmat tamtych lat. Dzieło Sołoguba stanowi opis ówczesnej rzeczywistości, ukazuje stan faktyczny rosyjskiej prowincji, w jakiej przyszło żyć pisarzowi. Punktem wyjścia jest stan szkolnictwa tamtego okresu, który stał się podstawą rozważań autora. Czytelnik może się jednak zastanawiać, czy Pieriedonowa do życia powołała bujna wyobraźnia Sołoguba, czy może ten bohater miał swój odpowiednik w rzeczywistości. Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, jednak z analizy szkolnictwa rosyjskiego z przełomu wieków można się domyślić, że takie skrajne zachowania nie były niczym odosobnionym. Istotnym jest także fakt nakreślenia wielu rosyjskich tradycji. Oczywiście część z nich z naszego punktu widzenia wydaje się być niezrozumiała, a wręcz odpychająca. Karanie uczniów chłostą, donosicielstwo czy swatanie przyszłych małżonków było jednak wtedy na porządku dziennym.

Pominąwszy jednak charakter pewnych przestarzałych tradycji, głębia „Małego biesa” jest wielowymiarowa i uniwersalna. Istotne z tej perspektywy są zachowania bohaterów. Sołogub trafił w samo sedno, nakreślił przekrój negatywnych ludzkich zachowań (z pewnością nie tylko rosyjskich). Jeśli się zastanowimy, to cechy, jakie niesie ze sobą zjawisko „Pieriedonowów” nie zatarły się do tej pory. Ileż doświadczamy w dzisiejszym świecie bezwzględności, okrucieństwa, pogardy i nienawiści dla drugiego człowieka. Nasza dzisiejsza rzeczywistość może wydawać się barwniejsza niż świat szarej XIX-wiecznej rosyjskiej społeczności, lecz zło czające się w każdym człowieku dostosowuje się do każdych okoliczności i tylko czeka, by odkryć swoją naturę.

„Mały bies” jest powieścią ponadczasową i może być rozpatrywana na wiele sposobów. Jedno jest pewne – autor nie pozostawia czytelnikowi nawet promyka nadziei. Z jego najlepszej powieści bije nieodparte uczucie smutku, beznadziei oraz melancholii. Ciężko jednoznacznie sklasyfikować to dzieło. Z jednej strony jest to powieść obyczajowa z ludzkimi dramatami w tle, a z drugiej satyra na ówczesne rosyjskie społeczeństwo. A może zwyczajnie jest sprawnym połączeniem jednego i drugiego. Jak by tego nie nazywać, nie można Sołogubowi odmówić literackiego geniuszu na miarę Dostojewskiego, czy Gogola.

Korekta: Katarzyna Tatomir

Autor: Fiodor SołogubMaly Bies
Tłumaczenie: Rene Śliwowski
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data premiery: 18 czerwca 2015
Ilość stron: 464

%d bloggers like this: